POKONAJ SWÓJ STRACH PRZED ZMIANAMI

Ostatnio zaczęłam sporo czytać o rozwoju osobistym. Moje studia same w sobie w dużej mierze opierają się na tym i wielu profesorów ciągle przypomina nam, że najwyższy czas zastanowić się nad swoim życiem. Czy chcemy odnieść sukces, czy raczej być biernymi obserwatorami w pracy, jak i w całym życiu?

Oczywiście, że każdy chciałby coś osiągnąć; dojść do czegoś, co zapewni mu stabilizację i spokój duszy. Każdy z nas oczekuje czegoś innego. Niektórzy sławy, drudzy pieniędzy, trzeci przyjaciół, a jeszcze inni wysokich tytułów. 

Czytając książkę, którą poleciła mi moja pani profesor, naszły mnie przeróżne myśli, dotyczące mojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Bardzo często piszę tu o tego typu istotnych sprawach, jak samodoskonalenie się, kształcenie, pewność siebie i innych ważnych wartościach. 

Ale czy naprawdę sama tak robię? Na pewno uważam to, co przekazuję Wam - za prawdziwe i moje słowa płyną zawsze szczerze prosto z serca. Jednak nie czuję się w tym doskonała i szczera sama ze sobą. Chciałabym zasięgnąć sama swoich rad, a jeszcze mądrzejsze od moich również praktykować.

I tu przeszłabym do sedna mojej wypowiedzi w powiązaniu o książkę, którą przeczytałam w jeden dzień, bo tak mnie wciągnęła! 

Streszczając, opowiada ona o zmianach zachodzących w życiu i o tym, jak każde z bohaterów do nich podchodzi. Główna postać przechodzi bardzo długą, ale za to skuteczną i owocną drogę w poszukiwaniu swojego Nowego Życia. Początkowo bardzo obawia się zmian, nie przyjmuje ich do świadomości, chowa się w granicach swojego komfortu, który jest na dłuższą metę zgubny. Pojawia się strach, lęk, przewidywanie najgorszych wariantów, obawy przed.... no właśnie, przed czym? - Przed zmianami, przed nieznanym. I to wcale nie muszą być niespodziewane zmiany, jak nagła wyprowadzka=zmiana szkoły, śmierć bliskiej osoby, itp... Ale też te zmiany, o których tak naprawdę marzymy, ale boimy się zrobić pierwszy krok w ich stronę, boimy się nieznanych rzeczy i tego, co może zaserwować nam nasze przyszłe, nowe życie. 

Książka nawiązuje do tego, że zmiany nie powinny kojarzyć się tylko źle, ale cały proces i droga ku nim może być fascynująca. Nie liczy się sam cel, czy osiągnięcie jakiegoś sukcesu, ale cała podróż, na którą odważyliśmy się zdobyć, przejście jej od początku do końca daje największą satysfakcję, a sam finał i zdobycie celu motywuje do dalszego kroczenia w coraz to nowe etapy naszego życia :)

Czemu poruszyłam ten temat? 

- Bo chcę, by każdy, kto to przeczytał, zastanowił się, czego tak naprawdę w życiu pragnie i co chcę osiągnąć. Już? To do roboty, bo im później skończysz ze swoim starym życiem, tym trudniej będzie Ci się odnaleźć w nowym, wymarzonym. Nie przyzwyczaj się do niczego, a jedynie do zmian, bo tylko one Cię nigdy nie opuszczą ;)

~ "Jeśli pokonasz strach, to dasz szansę zmianie, żeby się dokonała"

książka: "Kto zjadł mój ser?" Spencer Johnson

🔺 instagram 🔺