grill

Hejka wszystkim :). Dziś jest jeden z dni, w których nie wiem co mam napisać na wstępie.

Zdecydowaliśmy się z Agą i jej mężem, że pojedziemy na plażę do Karwii, ale niestety tylko ja się skusiłam na kąpiel, ale nie była jakaś intensywna, ponieważ fale mnie przewalały, hahaha. Mam w tej chwili lekką traumę na morze.

Po drodze do domu wstąpiliśmy do Lidla i kupiliśmy jedzenie do grilla, czyli mięso, bagietki, i inne rzeczy, no i zrobiliśmy potem grilla, na którym się baardzoo najadłam, z resztą jak zawsze, haha.

Później robiliśmy sobie zdjęcia i filmy z moją siostrą, niektóre z nich ukażą się na filmiku prawdopodobnie w tym tygodniu :).

Aktualnie jestem po ćwiczeniach na siłowni. Moja siostra zaczęła ćwiczyć, a ja byłam ciekawa co dokładnie tam robi i wyszło, że robiłam wszystkie ćwiczenia z nią, czyli plany na wakacje się realizują, bo z biegania póki co też nie zrezygnowałam.

To tyle na dzisiaj, good night! :)))