Hei. Wiem, że trochę opóźniłam się z tym postem, ale dopiero dzisiaj dałam radę porobić jakieś zdjęcia i tak wyszło. Zrobię krótkie podsumowanie ostatnich dni.


♥ w weekend odbywały się w moim domu porządki świąteczne i pomagałam mamie w przygotowaniu niektórych dań. U nas nie ma tak, że gotujemy jakieś świąteczne potrawy, po prostu gotujemy to, co lubimy:)

♥ mam ostatnio dużo więcej czasu dla Sky'a i spacery z nim, tak więc zaczęłam nawet dwa razy w ciągu dnia z nim wychodzić na ponad godzinę, co było dla mnie małą możliwością w czasie szkoły

♥ całe te dwa dni świąt jak pewnie większość ludzi też za przeproszeniem obżarłam się ciast. Potrafiłam zjeść ponad 10 kawałków ciastaw małych odstępach, co w sumie nie jest dla mnie większym zdziwieniem, bo ja ogólnie bardzo dużo jem, zwłaszcza słodyczy

♥ zaczęłam biegać. Odpuściłam sobie tylko dwa dni świąt. Dzisiaj razem z siostrą biegałyśmy wokół jeziora i okazało się, że poprawiłam swoją kondycję:)

♥ aktualnie jestem u siostry, do domu wracam dopiero w weekend, ale w czwartek muszę iść do szkoły, ponieważ zgłosiłam się, aby odnieść ławki i krzesła do sal po egzaminie gimnnazjalnym

porobiłam dzisiaj sporo zdjęć i mam dla Was także dwa desery, które w wolnej chwili polecam zrobić, są naprawdę pyszne i ZDROWE. 

Sałatka z bananów i mango:
pokroiłam banan, mango, zamieszałam, dosypałam dodatkowo suszonych goji i gotowe:)


Muffinki bananowo-owsiane:
do blendera włożyłam 3 banany (pokrojone na części), 100g płatków owsianych i zaczęłam mieszać. Następnie wlałam rozdrobnione już banany z płatkami do dużej miski. Dosypałam 200g mąki żytniej, wlałam szklankę mleka, dodałam 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i cynamonu. Na koniec wymieszałam wszystko łyżką i przeniosłam do specjalanej formy na babeczki. Wstawiłam do piekarnika(180stopni) na 10-15 min, to wszystko:)





Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest wspaniała pogoda. Dzisiaj było ponad 20 stopni i nie było dla mnie możliwością noszenie kurtki.


Zaraz mam obiad, potem jadę do rodziców z siostrą, żeby sprzedać samochód. W sumie tylko moja siostra jest im potrzebna, ponieważ jest współwłaścicielem i musi podpisać papiery, Miłego wtorku!:)

Komentarze

  1. dość ciekawy blog, obserwuję i zapraszam do nas, dopiero zaczynamy :)) http://magicwardrobee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawy post, fajnie to opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz pięknego pieska <3

    Zapraszam do siebie ♥
    http://martysia-martysiapysiakurpiel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie niestety deszcz jak zwykle:/
    http://zielonoma.blogspot.it/2014/04/miranda-kerr-style.html

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie caly czas pada ;<
    fajny piesek :))))
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też gotujemy to co lubimy i tak jak Ty w czasie świąt objadłam się ciastem, szczególnie sernikiem, który uwielbiam. Muszę spróbować przepisu na muffinki :) Ślicznego masz pieska ;>

    W wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
    www.drianablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny blog :)

    http://illuminat3night.blogspot.com/ zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz