Mieszkam zaledwie 10 kilometrów od morza, i to właśnie tam najbardziej lubię spędzać czas, żeby się wyciszyć, zrelaksować, wyczyścić myśli.
Sam jego zapach, szum fal, piasek pod stopami sprawia, że czuję się jakby wolna(?). Ciężko jest to opisać.
Wydaje mi się, że każdy potrzebuje takiego miejsca, w którym będzie mógł poczuć się wolny, świeży, odrodzony. U mnie dużą rolę robi natura. Podobnie czuję się w wysokich górach, obok przepływającego strumyka rzeczki, podziwiając widoki, które są dla mnie nie do opisania.
Głęboko wdycham tlen, którym nas matka ziemia w takich miejscach niesamowicie obdarzyła i zaczyna być dobrze. Zbieram energię na następne kilka dni, robię zdjęcia, bo to również mnie odpręża, a po tym czasie znów wracam lub odkrywam nowe miejsca, żeby kolejny raz naładować swoje wewnętrzne baterie.
Planuje dużo wtedy, zbieram wszystkie potrzebne myśli, a te zbędne "wyrzucam". Tak powstają pomysły, plany, marzenia. Jestem zmotywowana, żeby iść do przodu z podniesioną głową, bo wiem, że i tak prędzej czy później będzie dobrze.
Taka wewnętrzna rozmowa naprawdę dobrze działa. Tylko wtedy mamy stuprocentową pewność, że jesteśmy szczerzy, bo rozmawiamy z samym sobą. Wiemy, co nas denerwuje, co irytuje, a co sprawia przyjemność i radość.
Kochajmy się, dbajmy o siebie zewnętrznie, ale też wewnętrznie! W dzisiejszych czasach ery komputerów, smartfonów i innych sztucznych bodźców, oczyszczanie swojego umysłu jest bardzo ważne.
Super wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Czasem myślę, jakby to było mieszkać blisko morza, wyskoczyć na spacer tak po prostu, ach...
OdpowiedzUsuńBLOG
YOUTUBE
Wow, zazdroszczę Ci możliwości pójścia sobie tak o na spacer nad morze, niesamowite! Zgadzam się z Tobą, dobrze jest czasami pobyć samemu ze sobą i kompletnie się wyciszyć. Piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, jesteś prześliczna!
OdpowiedzUsuńZgadzam się rozmowa ze samym sobą też jest bardzo istotna!
zofia-adam.blogspot.com
W zasadzie to wiele osób mieszkających nad morzem nie docenia jego klimatu. Zazwyczaj na wakacje wybierają się w góry, a piasek i morze nie są dla nich niczym atrakcyjnym. Super, że doceniasz to co masz i gdzie mieszkasz ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli interesuje cię rozwój osobisty zapraszam na mojego Bloga
Super post, moim marzeniem jest mieszkać kiedyś nad morze. Doceniaj te chwile ile się tylko da i rozmawiaj sama ze sobą, to jest ekstra.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie ;*
Kasia pisze...
Kocham wodę, morza, jeziora. Mam wrażenie, że urodziłam się w wodzie, bo każdą wolną chwilę mogłabym spędzać w niej lub obok niej :) Najbardziej lubię leżeć na brzegu do połowy zakryta wodą lub skakać na bombę :) Niestety, zamiast nad morzem mieszkam w górach stołowych :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Ayuna
Ja tez mieszkam niedaleko morza ale musze przyznać ze poza sezonem letnim rzadko tam bywam
OdpowiedzUsuń