PANUJ NAD UMYSŁEM ALBO ON ZAPANUJE NAD TOBĄ

Często spotykamy się ze stwierdzeniem: "Nie potrafię nad sobą zapanować" albo ktoś nam rozkazuje: "Opanuj się!". Myślałaś kiedyś nad tym? 

Właściwie każdy z nas, zwłaszcza w okresie dojrzewania lub po prostu gorszych dni gorzej panuje nad swoich umysłem, słowami i zachowaniem. Mimo, że wciąż chcemy dobrze i nie robić nikomu żadnej przykrości, to nasz umysł jakby nas nie słuchał i robi, co chce. Dlatego też czasem tłumaczymy się innym: "Nie chciałam...", "To było przez przypadek...", ponieważ dopiero później dociera do nas, że kogoś skrzywdziliśmy. Gorzej, gdy potem nie ma się odwagi przeprosić na swoje niekontrolowane zachowanie. 

Czasem po prostu lepiej jest przemilczeć daną sytuację, która mogłaby wymknąć się spod naszej kontroli. Myślę, że nie raz spotkało Ciebie coś takiego. Teraz wyobraź sobie, że to nie mózg jest najważniejszy, że to nie on ma władzę, ani nie ma prawa bez naszej zgody pozwolić na jakiekolwiek zachowanie.

Wyobraź sobie, że to Ty "trzymasz wodze" umysłu i kierujesz nimi jak chcesz, z myślą o tym, jakie mogą być tego konsekwencje. Jasne, często spontaniczne decyzje przynoszą frajdę, ale niekiedy też ich bardzo żałujesz, tym bardziej, że te gorsze decyzje popełniasz częściej niż rzadziej.

Dlatego myśl w przyszłość, nie rób nikomu przykrości swoimi słowami, przemilcz gorszy humor, policz do 10, po prostu się wycisz. A gdy poczujesz już spokój to zrób coś fajnego dla siebie. Ciepła i pachnąca kąpiel? Pizza i film? Gorąca czekolada z książką? :)

I pamiętaj, to Ty panujesz nad swoim umysłem, a nie on nad Tobą!