PIRAMIDA SERCOWA I MOJE PRIORYTETY

17.09.2016

Witam! Dziś chciałabym podzielić się z Wami pomysłem na wypełnienie takich ramek czymś innym niż zdjęciami! 

Często dostajemy takie rzeczy w prezencie, albo sami decydujemy się je kupić, ponieważ przykuwają one pozytywnie naszą uwagę. Jednak zdarza się, że nie pasuje nam żadne zdjęcie, aby włożyć je tam, a jak pomniejszymy, to ledwo będzie widać, kto lub co na nim jest. 

Wpadłam na pomysł, by moje trzy ramki wykorzystać jako priorytety życiowe i coś, o czym powinnam codziennie pamiętać. Fakt, iż mogłabym napisać to większymi literami i chociażby na biało, aby bardziej zwracać na to uwagę, ale wyszło jak wyszło niestety. Sedno w tym, że pomysł wydaję mi się dobry, jeśli naprawdę trudno byłoby włożyć zdjęcia do czegoś takiego lub po prostu słabo byłoby je widać. 

Ja jako mój największy priorytet wybrałam rodzinę i przyjaciół. Jest to ważna część mojego życia, ponieważ gdybym naprawdę mogła to zawsze, 24/dobę przez 7 dni w tygodniu wybierałabym właśnie ich. Często, gdy planuję o jakiejś porze dnia iść biegać albo napisać posta, a dostaję propozycję od przyjaciół, siostry, kuzynki, to automatycznie zmieniam swój plan, bo jak mam okazję i oni przede wszystkim ją mają, to czemu nie? 

Drugim jest bieganie, ćwiczenia, ogólnie sport. Głównie skupiam się na bieganiu i jest to rzeczywiście moja pasja, kocham to. Mogę się odstresować, wyrzucić złe emocje podczas zwykłego truchtania po lesie lub mieście nocą. Oczywiście są dni, a nawet tygodnie, gdy po prostu nie chcę mi się przebierać i wychodzić biegać. Zwłaszcza, gdy pogoda mi nie odpowiada, ale tak samo mam z blogiem i każdą inną rzeczą, którą lubię bardzo robić, a czasem zwyczajnie potrzebuję przerwy od tego.

No i na trzecim miejscu jest blog. Mogłabym w sumie powiedzieć, że jest on na równi z bieganiem. Prowadzę go już trzy lata. Starzy czytelnicy wiedzą, że od roku dość często mam przerwy. Myślę, że to przede wszystkim przez coraz większy bagaż nauki. Oczywiście miałam też gorszy czas, nie raz nawet, i wtedy nie miałam kompletnie na nic ochoty, ale cieszę się, że nie usunęłam bloga, bo mogę z czystym sumieniem powiedzieć po tych trzech latach, że pisanie, robienie i przerabianie zdjęć, ciągłe staranie się ulepszać bloga sprawiły, że gdy tylko po dłuższym okresie tu wracam, czuję, że jest to naprawdę moja pasja i również kocham to robić.

Myślę, że jest to fajny pomysł, aby określić przynajmniej trzy rzeczy, o których chcemy pamiętać i których nie chcemy zaniedbywać nigdy. Nie musicie koniecznie robić to w jakichś ramkach. Można użyć zwykłych trzech kartek, napisać Wasze priorytety na życie, przyozdobić je jak chcecie i przykleić je na ścianę w kolumnie, rzędzie, jak chcecie, byle by to było w widocznym miejscu. Ważne, żeby wiedzieć, co jest dla Was najważniejsze i dbać o to, aby tego nie stracić nigdy. 

Do następnego kochani! ♥